Pamiętamy o nich

PAMIĘTAMY O NICH …..


img_20241015_wa0000__1_

Lucyna Skowron-Skowrońska

Od 2012 należała do Chóru Apasjonata i Sekcji Haiku. Brała czynny i bardzo aktywny udział w działalności sekcji do których należała. Uczestniczyła we wszystkich koncertach, wyjazdach i uroczystościach chóralnych. Chór był bardzo ważny w jej życiu, do ostatnich chwil marzyła o powrocie na próby.

Jej wiersze haiku zostały opublikowane w 14 antologiach Sekcji Haiku. Pięknie malowała. Powstały tomiki wierszy haiku pisane do jej obrazów np. „Dialogi z naturą” i „Cztery pory roku”.

W 2018 na UTW była wystawa prac malarskich Lucynki i prezentacja toniku wierszy haiku do jej obrazów pt. „Dialogi z naturą”. Prezentowała swoje prace malarskie na wystawach w różnych miejscach Wrocławia.

Była wspaniałą bardzo lubianą koleżanką, zawsze uśmiechniętą i życzliwą dla każdego. Pozostawiła po sobie trwały ślad w postaci: obrazów, wierszy haiku, filmików i prezentacji z działalności sekcji do których należała.

Będzie nam jej bardzo brakowało. Pozostanie na zawsze w naszej pamięci.

Anna Ejfler

Smutne są wszystkie pożegnania, ale to jest szczególne. Śp. Lucynka zapisała w historii UTW i Chóru Apasjonata oraz Sekcji Haiku piękną kartę swoim uśmiechem, życzliwością i aktywnością.

                                                                                                            Zofia Hasińska




img_0522

8 sierpnia 2024 r. zmarła nasza Koleżanka Zosia Rusnak

Pogrzeb odbył się 14 sierpnia 2024 r. godzinie 12 00 na Cmentarzu Osobowickim.

Koleżankę Zosię na miejsce wiecznego spoczynku odprowadziło grono przyjaciół. Zosia spoczywa na polu 28a.

Prof. Zofia Rusnak była nie tylko wybitnym pedagogiem cenionym przez studentów, ale przede wszystkim ciepłym, pełnym życzliwości, otwartym na potrzeby innych mądrym człowiekiem.

Dziękujemy Ci Zosiu, że byłaś z nami i wspierałaś swoją wiedzą i doświadczeniem prace naszego samorządu.

Spoczywaj w pokoju.






000demkow

Maria Demków – zmarła 24 października 2023

Marysia przez 14 lat była słuchaczką naszego Uniwersytetu. Przez kilka kadencji kierowała Sekcją Wolontariatu, pomagając naszym koleżankom w trudnych sytuacjach życiowych. Bezinteresownie poświęcała swój czas tym, którzy tego potrzebowali.

Marysia była również aktywną uczestniczką Sekcji Ogrodniczo-Przyrodniczej.

Kochała ludzi i przyrodę.

Odeszła przegrywając walkę z ciężką chorobą. Będzie nam Jej brakowało.

Marysia spoczywa na Cmentarzu Osobowickim, pole 94/3




2._zenobia_baltrukiewicz_czarne

Zenobia Bałtrukiewicz – zmarła 24 lipca 2023 r


W czwartek 27 lipca na Cmentarzu na Bardzkiej grono koleżanek i kolegów odprowadziło Zenię na miejsce wiecznego spoczynku.

Grób znajduje się w 7 alei, rząd 97


Zenia od samego początku związana była z UTW. W drugiej kadencji była przewodniczącą samorządu, a następnie przez kilka lat była członkiem Rady Programowej UTW. Choroba ograniczyła Jej aktywność, ale zawsze z dużym zainteresowaniem słuchała co działo się w naszej społeczności.

Będzie nam Jej brakowało


Wspomnienie o śp. Zenobii Bałtrukiewicz

Zenobię Bałtrukiewicz poznałam w 2008 r. na zajęciach Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu. Od początku bardzo wspierała powstające sekcje zainteresowań. Chętnie współpracowała z Sekcją Chóru i Sekcją Haiku dodając nam odpowiednich rad i wsparcia. Kiedy 2013 powstawał pierwszy projekt słowno-muzyczny Chóru Apasjonata „Witaj wolności Aniele!” zaprosiliśmy Zenię do udział w tym projekcie. Przyjęła zaproszenie i jako narrator wystąpiła z chórem na ośmiu koncertach, które składały się z wierszy i piosenek głęboko zakorzenionych w naszej tradycji, historii i kulturze. Całość uzupełniały historyczne fakty prezentowane przez narratora.

Narracja Zeni była zawsze profesjonalnie wykonana. Jej piękny głos, odpowiednio dostosowany do wygłaszanej treści historycznej, dodawał powagi i utrzymywał publiczność w skupieniu. To były wspaniałe chwile wspólnej współpracy chóru, solistów, recytatorów wierszy i narratora, które pozostaną na zawsze w naszej pamięci.

Dziękujemy Zeniu, że mogliśmy z Tobą współpracować, dzielić się z Tobą naszymi radościami i troskami. Będzie nam bardzo Ciebie brakowało.

Odpoczywaj w pokoju.

                                                                    Chórzyści Apasjonaty wraz z dyrygentem




baczynska_czarne


Maria Baczyńska – zmarła 23 lipca 2023r. 

Msza za Zmarłą odbędzie się o godzinie 11.00 w kościele przy ulicy Agrestowej 20. Po mszy

O godzinie 12. 00 odbędą się uroczystości pogrzebowe na Cmentarzu Wrocław-Ołtaszyn przy ulicy Gałczyńskiego 11


Marysia była jedną z pierwszych słuchaczek UTW. Zawsze uśmiechnięta, życzliwa i chętna do pomocy. Przez kilka lat przewodniczyła Sekcji Ogrodniczej, dzieląc się swoją wiedzą i doświadczeniem.

W czwartek 27 lipca 2023 roku na Cmentarzu Wrocław-Ołtaszyn pożegnało Marysię grono koleżanek i kolegów.


Wspomnienia

Tak jest, że jak odchodzi ktoś z kim byliśmy związani , to pozostaje wyrwa w sercu. I tak stało się z odejściem Marysi – mojej drogiej koleżanki. Niech mi będzie wolno podzielić się skromnymi wspomnieniami o tej wspaniałej koleżance. Bowiem za pośrednictwem wspomnień mogę wrócić do miłych chwil spędzonych razem.

Z Marysią znam się od początku istnienia UTW w Uniwersytecie Ekonomicznym. Razem uczyłyśmy się języka angielskiego, razem współpracowałyśmy w kilku sekcjach a najdłużej w Sekcji Ogrodniczo- Przyrodniczej, razem opiekowałyśmy się kwiatami w gazonie na terenie Uczelni. Miło wspominam wspólne koleżeńskie spotkania na terenie ogródków działkowych członków wspomnianej Sekcji.

Boleśnie przeżyłam wiadomość o śmierci Marysi. Wspaniałego człowieka, dobrej koleżanki na której pomoc i radę można było zawsze liczyć. Zawsze uśmiechnięta, życzliwa, mająca dobry kontakt z koleżankami i chętna do pracy na rzecz społeczności UTW.

Niestety Marysia odeszła na zawsze. Pamiętać jednak należy, że człowiek nie umiera, dopóki trwa o nim pamięć.

                                                                                                 Elżbieta Anwajler






20220613_162411_czarne

Krystyna Derczyńska – Młotkowska – zmarła 01 lipca 2023 r.


Z głębokim żalem informujemy, że 1 lipca 2023 odeszła od nas nasza wspaniała Koleżanka, członkini

Sekcji Haiku Krystyna Derczyńska- Młotkowska.

Krysia spoczywa na Cmentarzu Grabiszyńskim w kwaterze 29

Będzie nam jej bardzo brakowało.


Wspomnienie o drogiej nam Koleżance śp. Krystynie Derczyńskiej-Młotkowskiej.

Krysia należała do Sekcji Haiku na Uniwersytecie Trzeciego Wieku w Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu. Była bardzo aktywna w swoim działaniu i chętnie uczestniczyła w różnych projektach realizowanych przez sekcję. W swoich wierszach opisywała, malowała spotkania z otaczającą ją przyrodą. Wiersze haiku Krysi są przepełnione zachwytem nad doskonałością natury i jej pięknem oraz tajemnicą wynikającą ze zmiany pór roku. Były one publikowane w licznych antologiach Sekcji Haiku i recytowane na wielu spektaklach słowno-muzycznych organizowanych przez Sekcję Haiku.

Będzie nam jej bardzo brakowało, ale pozostanie na zawsze w naszej wdzięcznej pamięci, że mieliśmy możliwość spotkać się z nią i z jej piękną poezją haiku, którą pozostawiła swój ślad istnienia. Była wspaniałą i bardzo życzliwą nam koleżanką. Poniżej wybór jej wierszy haiku:


prowansja latem

bukiet pachnących kwiatów

i woń lawendy


promienie słońca

jak przesiane przez sito

na leśnej ścieżce


spragniona ziemia

pochłania strugi wody

ciężko oddycha


listku zielony

nie wychylaj się z pąka

jeszcze nie pora


w ciszy lasu

wracają wspomnienia

rodzinny dom


słońce zachodzi

morze się uciszyło

i moje myśli

                                                                    Anna Ejfler





Danuta Gadzalińska – zmarła 17 maja 2023 r.


danuta_gadzalinska


Z głębokim żalem informujemy, że 17 maja 2023 odeszła od nas nasza wspaniała Koleżanka Chórzystka Danuta Gadzalińska. 

Danusia spoczywa na Cmentarzu Grabiszyńskim w kolumbarium 49, ściana urnowa 22

Będzie nam jej bardzo brakowało.

Pogrążeni w żałobie członkowie Chóru Apasjonata UTW w UE.


Danusia Gadzalińska należała do Chóru Apasjonata UTW w UE od 2009 r.

Była zastępcą przewodniczącej Sekcji Chóru do 2019 r.

Zapamiętamy Danusię jako bardzo dobrą, zawsze uśmiechniętą i życzliwą każdemu koleżankę.

Na zawsze pozostanie w naszej pamięci.

                                                                                         Anna Ejfler


Koleżanka Danusia była naszym "słoneczkiem" zawsze uśmiechnięta, życzliwa Koleżankom i Kolegom.

Jej śmierć bardzo nas zaskoczyła. Będziemy zawsze ją wspominać. Pozostanie na długo w naszej pamięci.

                                                                                         Irena Łuszcz







000jowita

Jowita Olszewska - zmarła 23 grudnia 2022


Jowita była z nami od początku – od około czternastu lat. Na Cmentarzu Osobowickim żegnały Jowitę najbliższe koleżanki z Sekcji Przyrodniczo-Ogrodniczej : Marysia Łukaszewicz – Wolcendorf i Jadzia Strąg.

Dziękujemy. Jeżeli ktoś zechce zapalić znicz na grobie Jowity, podajemy usytuowanie: Pole nr 115/550/5 wejście od pola 136.

Jowitę wspomina jej najbliższa koleżanka Marysia Baczyńska.

Poznałyśmy się na pierwszych zajęciach z języka angielskiego, będąc w gronie słuchaczy powołanego właśnie UTW. Obie byłyśmy absolwentkami naszej uczelni - Wyższej Szkoły Ekonomicznej, z początku lat sześćdziesiątych. Miałyśmy z Jowitą podobne zainteresowania, wymieniałyśmy książki, gazety. Obie kochałyśmy kwiaty, rośliny – Jowita była bardzo wrażliwa na piękno przyrody. W swoim domu stworzyła „rajski ogród”, w którym czuła się szczęśliwa. Jowita bardzo aktywnie angażowała się w pracę Sekcji Przyrodniczo-Ogrodniczej. Zawsze można było na nią liczyć. Miała w sobie ciepło i dobroć. Była bardzo skromna, ale zarazem bardzo wrażliwa. Cechowała ją wysoka kultura osobista i empatia. Borykała się z ciężką chorobą ponad dwa lata. Podziwiałyśmy heroizm Jowity. Tęsknimy do rozmów z Jowitą i do ciepła, które odczuwało się w jej obecności.

Maria Baczyńska





Bogusia Kaczyńska – zmarła 27 grudnia 2022 


kaczynska_img_

Naszą Koleżankę Bogusię Kaczyńską podczas uroczystości pogrzebowej w Oławie, na cmentarzu przy ulicy Zwierzynieckiej 5, żegnało 30 chórzystów „Apasjonaty” . Bożena Dmoch odczytała w kaplicy tekst pożegnania napisanego przez Irenę Łuszcz. Chór w czasie opuszczania urny do grobu odśpiewał pieśń "Signore delle cime". Była wiązanka z napisem: Ostatnie pożegnanie od słuchaczy UTW w Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu.

Chórzyści żegnali swoją koleżankę czerwonymi różami.

Koleżanki z chóru tak wspominają Bogusię:

Bogusia Kaczyńska należała do chóru Apasjonata od 2013 roku.


Była wspaniałą chórzystką, wzmacniała swym pięknym śpiewem soprany. Chór i śpiew to wielkie wartości w jej życiu, poświęcała im wiele czasu. Każde wydarzenie chóralne ilustrowała zdjęciami i filmikami sprawiając radość sobie i nam. Dzięki niej mamy miłe pamiątki z wyjazdów i spotkań okolicznościowych. Pełniła funkcję skarbnika, chętnie współpracowała w organizacji licznych wyjazdów chóru na festiwale i konkursy.

Zapamiętamy Bogusię jako aktywną, zawsze uśmiechniętą, spieszącą każdemu z pomocą, bardzo dobrą i drogą nam Koleżankę.

Anna Ejfler


Nasza Koleżanka Bogusia Kaczyńska była wspaniałym człowiekiem. Zawsze uśmiechnięta, życzliwa ludziom, pomocna i oddana przyjaźni. Wielka pasjonatka naszego chóru i zaangażowana w jego sprawy. Wszystkie nasze uroczystości uwieczniała na zdjęciach. Będę Ją wspominać i tęsknić z powodu jej braku w moim życiu. Bogusiu, brakuje mi Twoich nocnych telefonów.

Irena Łuszcz.




W czasie pandemii dotarły do nas smutne informacje o naszych Słuchaczach, którzy odeszli na zawsze. Tradycja wspominania utraconych przyjaciół przy okazji piątkowych wykładów jest od kilkunastu miesięcy niemożliwa.

Wspólnie spędzaliśmy czas – jak ich zapamiętaliśmy?

Oddajemy głos każdemu z Was, kto chciałby napisać kilka słów i pozwolić na zachowanie wspomnień o naszych Koleżankach i Kolegach.





Danuta Rybacka Pepłowska - zmarła 18 czerwca 2021


zdjecie_rybacka_ciecie_czarne


Danusia była naszą słuchaczką od 2012 roku. Została pochowana na Cmentarzu Grabiszyńskim.

Danusię wspomina jej najbliższa przyjaciółka.

Znałam Danusię od 30-tu lat. Poznałyśmy się na wakacjach w Hiszpanii i przez cały czas utrzymywałyśmy przyjacielskie relacje. Byłyśmy bardzo blisko ze sobą. Danusia odwiedzała mnie, spędzałyśmy razem czas, wiedziałyśmy o sobie wszystko. Danusia została wdową 10 lat temu i opiekowała się swoją mamą . Często zatrzymywała się u mnie na kilka dni, razem przyjeżdżałyśmy na zajęcia. Danusia pozostanie w mojej pamięci jako wyjątkowo dobra, ciepła i uczynna przyjaciółka.

                                                                                              Maria Łukaszewicz Wolcendorf






Renata Krawczak - zmarła 29 kwietnia 2021

photofunia_1621840567


Renata była z nami od początku - ponad dwanaście lat. Na Cmentarzu Św. Wawrzyńca przy ul. Bujwida żegnały Renatę najbliższe koleżanki : Stasia Lutkiewicz, Marta Sosińska, Jadzia Świętochowska, Renia Szerszanowicz i nasza była słuchaczka Ewa.

Dziękujemy. Jeżeli ktoś zechce zapalić znicz na grobie Renaty, podajemy usytuowanie: Pole nr 8 – część druga.

Renatę wspominają najbliższe przyjaciółki i koleżanki z Sekcji Sportowej .

Znałam Renię od kilkunastu lat i zawsze trzymałyśmy się razem. Renia była wszechstronnie wysportowana i miała szerokie zainteresowania. Wszędzie było jej pełno. Była doskonałą tancerką, uczestniczyła w imprezach kulturalnych, wystawach. Zawsze bardzo pozytywna, bez niechęci do ludzi, bez zazdrości, skromna, troskliwa wobec rodziny i przyjaciół. Dobrze zorganizowana - corocznie zapisywała koleżanki na szczepienia przeciw grypie, wspierała przyjaciółki. Pamiętam naszą ostatnią rozmowę. Powiedziała bez goryczy: „Jak zaczną się zajęcia po przerwie, to już nie będę chodzić na zabawy, na turnieje sportowe ….”

                                                                                                         Marta Sosińska

Renia była bardzo aktywna w Sekcji Sportowej. Uczestniczyła w wielu imprezach. Pływała, brała udział w turniejach w boule, w spartakiadach na Stadionie Olimpijskim. Nigdy się nie denerwowała – była ciepła i pogodna.

                                                                                                      Jadwiga Świętochowska

Znałam Renię od trzynastu lat – nie tylko z naszego UTW. Chodziłyśmy na wycieczki z Wrocławskim Klubem Piechurów PERPEDES. Renia często organizowała „prywatne” wycieczki dla najbliższych koleżanek, zawożąc nas własnym samochodem w ciekawe miejsca. Regularnie uczestniczyła w treningach zumby w centrum SPARTAN. Renia kochała taniec. Należała do klubu tanecznego Św. Jerzego – uczęszczała na płatne zajęcia w klubie. Reprezentowała nas wielokrotnie w imprezach sportowych organizowanych przez Wrocławskie Centrum Seniora. Wspólnie z Renią i koleżankami z UTW walczyłyśmy w turniejach w boule. Renia interesowała się fotografią. Robiła piękne zdjęcia. Była uczynna, delikatna i bezkonfliktowa.

                                                                                                             Stasia Lutkiewicz





Ania Tynecka - zmarła 10 marca 2021.

img_20210318_wa0019__1_

Ania była naszą słuchaczką przez wiele lat. Na Cmentarzu Grabiszyńskim żegnało Anię wyjątkowo wiele osób. Były tam nasze cztery koleżanki: Regina Jaworska, Ela Kość, Zyta Brzozowska i Jadzia Obiegła. Dziękujemy. Jeżeli ktoś zechce zapalić znicz na Ani grobie, podajemy usytuowanie: Pole 47 A.

Anię wspominają koleżanki z Sekcji Kultury, z Sekcji Piosenki Biesiadnej, z zajęć języka angielskiego.

Pamiętam Anię jako wyjątkowo życzliwą, pogodną, cierpliwą, chętną do pomocy i uczynną koleżankę. Siedziałyśmy obok siebie na zajęciach z języka angielskiego. Ania umiała wspierać ludzi w każdej sytuacji, umiała się troszczyć o każdego, kto był w potrzebie.

Regina Jaworska

Ania przychodziła na wszystkie spotkania Sekcji Biesiadnej by wspólnie śpiewać i pomagać. Wpadła na pomysł, aby przygotować śpiewnik piosenki turystycznej i biesiadnej. Doprowadziła do wydania w formie książkowej śpiewników – działała bardzo konsekwentnie i skutecznie. Ania reprezentowała nasz Uniwersytet w Paradzie Dolnośląskich Seniorów, uczestniczyła w wielu imprezach turystycznych, zawsze chętnie reagowała na prośby – odbierała wejściówki na wydarzenia kulturalne, pomagała w sprawach organizacyjnych. Kiedy byłam w poważnych tarapatach zdrowotnych, Ania dzwoniła do mnie regularnie. Wiadomość o odejściu Ani bardzo mnie poruszyła. Będzie nam Ani bardzo brakowało.

Ania Zybura




Chór Apasjonata pogrążył się w smutku i żałobie w marcu 2020. Odchodzą od nas na zawsze wspaniali i bardzo lubiani chórzyści – Władysław i Maria.

To wielka strata dla chóru. Ze względu na zaostrzenia nie mogliśmy brać udziału w pogrzebie Marii, a na pogrzebie Władysława była tylko skromna delegacja chóru.

Pozostaną na zawsze w naszej pamięci.



Maria Majchrzak – zmarła 29 marca 2020

att02802__1_


Marię wspomina jej przyjaciółka.

Mańcię Majchrzak znałam od ponad 30-stu lat. Poznałyśmy się w chórze GAUDIUM . Zaproponowałam Jej chór APASJONATA i chętnie zgodziła się ,bo uwielbiała śpiewanie i miała piękny głos. Przyjaźniłyśmy się ,znałyśmy Rodziny ,a nasze córki Monisia i Justynka tę przyjaźń kontynuowały .

Mańcia oprócz urody miała piękne i bogate życie duchowe. Całym sercem była oddana swojej Rodzinie . Odwiedziłam Ją ostatni raz 2-3 tygodni przed Jej śmiercią.

W mojej pamięci pozostała jako dobra , ciepła, serdeczna , pogodna zawsze uśmiechnięta dziewczyna. Mam dużo Jej zdjęć i często je przeglądam. Bardzo często mi się śni - że jedziemy na koncert, razem śpimy w pokoju i nie przestajemy opowiadać sobie różne zdarzenia. Jej odejście od nas było jak grom z jasnego nieba i nigdy, z tym tragicznym faktem, nie umiem się pogodzić .

Nie mogliśmy Jej pożegnać ani w kościele ani na cmentarzu, bo obowiązywały restrykcje z powodu coronowirusa, ale towarzyszyliśmy Jej, zapalając świeczkę i zaśpiewaliśmy { każdy w swoim domu } pieśń ; Boże na niebie......"

                                                                                                           Bogusława Kaczyńska








Władysław Mironowicz – zmarł 5 marca 2020

img_20200308_100315__1_

Jestem bardzo szczęśliwy, że Pan Władysław był z nami przez ostatnie lata. Żałuję, że tak krótko i że nie mogliśmy się lepiej poznać i dłużej cieszyć się jego obecnością i z niej czerpać. Był wspaniałym, dobrym, mądrym, pogodnym i życzliwym człowiekiem. Warto go naśladować.

                                                                                                             Bartosz Jugo


Władysław Mironowicz, był skromnym, wielkiego ducha i umysłu człowiekiem. Jestem pod wielkim wrażeniem jego dokonań i jego sposobem na życie. Był z nami krótko, ale pozostał w naszej pamięci jako człowiek wysokiej kultury osobistej. Oddany zespołowi na tyle, na ile mógł.

                                                                                                                Anna Ejfler

zamknij
Nasza strona korzysta z plików cookies. Zachowamy na Twoim komputerze plik cookie, który umożliwi zbieranie podstawowych informacji o Twojej wizycie.
Przeczytaj jak wyłączyć pliki cookiesRozumiem