„Kobiety, aby zacząć karierę naukową i osiągnąć sukces, spotykają się ze szczególnym ciągiem przeszkód, związanych z płcią, które nadal trwają, pomimo niedawnych postępów.”
Barbara Klucznik-Widajewicz 6 grudnia 1989 roku na Politechnice w Montrealu stała się jedną z wielu ofiar zabójcy, który w pozostawionym liście obarczał ruchy feministyczne o zrujnowanie jego życia – uważał, że nie ukończył studiów, gdyż miejsce na uczelni zabrały mu właśnie kobiety. 6 grudnia 2019 r. minęło 30 lat od tragedii, która wstrząsnęła Kanadą.
W mniemaniu zabójcy kobiety pragnące rozwijać swoje zainteresowania, kobiety poszukujące swojego zawodowego rozwoju, były zagrożeniem dla porządku świata, a zatem niebezpieczne. Morderca strzelał do bezbronnych przypadkowych osób, przede wszystkim jednak kobiet. Z jego ręki zginęło czternaście studentek, wśród nich była Barbara Klucznik-Widajewicz, trzynaście osób zostało rannych.
Władze Quebecu i Montrealu po tym wydarzeniu zarządziły trzydniową żałobę.
Jedną z konsekwencji tej tragedii był ruch Kampanii Białej Wstążki (The White Ribbon Campaign), skupiający mężczyzn popierających równe prawa dla kobiet i sprzeciwiających się przemocy skierowanej przeciwko nim. W Kanadzie 6 grudnia obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci o Przemocy Wobec Kobiet. Kampania Białej Wstążki rozwija się nadal, jest obecna w blisko sześćdziesięciu krajach, także w Polsce.
O antyfeministycznym zamachu opowiedział nam Paweł Klucznik, brat zamordowanej Polki. Autorką tekstu i artykułu jest Tamara Chorążyczewska.
Czytaj więcej: Barbara zginęła, ponieważ była kobietą – rocznica tragedii na Politechnice w Montrealu.
Potrzebujesz pomocy? Zobacz: Telefony zaufania i organizacje pomocowe.
Źródło: Henry Etzkowitz, Carol Kemelgor, Brian Uzzi, Athena Unbound: The advancement of women in science and technology, Cambridge University Press, 2000.