Tezy i wnioski z debaty "Mam Prawo"

Najważniejsze tezy z debaty „Mam Prawo” zorganizowanej w murach Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu przez Przedstawicielstwo Regionalne Komisji Europejskiej w Polsce, we współpracy z Instytutem Spraw Publicznych oraz Uniwersytetem Ekonomicznym we Wrocławiu.
Dyskusja  toczyła się wokół pytania „Imigrant czy obywatel - kim jesteśmy na unijnym rynku pracy?”

1. Zdaniem Komisarz Elżbiety Bieńkowskiej Europa jest w poważnym kryzysie swoich podstawowych wartości – 4 swobód wspólnego rynku.
Wspólny rynek w UE nie funkcjonuje w pełni i wymaga usunięcia wielu barier i ograniczeń w zakresie przepływu osób, usług, kapitału i towarów. Państwa członkowskie wciąż tworzą nowe przeszkody w zakresie funkcjonowania wspólnego rynku, kierując się swoim własnym interesem gospodarczym. UE nie może funkcjonować bez wspólnego rynku, a wspólny rynek nie może istnieć w obecnym kształcie z wieloma barierami i ograniczeniami. W tym obszarze Komisja ma jeszcze wiele do zrobienia.
2. Mobilność pracowników jest ważna dla funkcjonowania wspólnego rynku i przynosi wymierne korzyści gospodarce całej Unii Europejskiej.
Zdaniem Komisarz Bieńkowskiej era taniej siły roboczej w Europie powoli się kończy. Europa powinna być miejscem pewnego poziomu życia, gdzie przestrzegane są określone standardy socjalne, a wykwalifikowani pracownicy otrzymują godne wynagrodzenie.
Zdaniem Posłanki do Parlamentu Europejskiego Jutty Steinruck – tylko wyrównanie poziomu rozwoju gospodarczego wszystkich państwo członkowskich w UE, rozwiąże obecne problemy społeczne. Unia realizując politykę spójności powinna doprowadzić do wyrównania poziomu rozwoju wszystkich państw. Pytanie – jak trafić z tą prawdą do społeczeństw np. niemieckiego.
Migrujący pracownicy nie zabierają nikomu miejsc pracy, bo UE jest jednym organizmem gospodarczym. W Unii jest 2 mln nieobsadzonych miejsc pracy, które nie mogą być zapełnione ze względu na brak odpowiednio wykwalifikowanych pracowników. W tym samym czasie w wielu krajach mamy problem wysokiego bezrobocia. Te dwa problemy mogą być rozwiązane w dużym stopniu dzięki mobilności pracowników w ramach UE.
3. Zadaniem Komisarz Bieńkowskiej siłą Unii Europejskiej jest wspólny rynek obejmujący 500 mln obywateli. W dobie globalizacji tylko zjednoczona Unia stanowi siłę zdolną konkurować na światowych rynkach.
Jeżeli nie będziemy pielęgnować istnienia wspólnego rynku i zaczniemy jego kosztem chronić rynki poszczególnych państw członkowskich Unii to nigdy nie wyjdziemy z kryzysu. W przyszłości nie damy też rady konkurować z takimi gospodarkami, jak: Chiny, Indie  czy USA.
4. Obywatele krajów „starej” Unii (np. Holandia, Wielka Brytania) obawiają się migrantów zarobkowych z nowych krajów członkowskich. W praktyce nie ma takiego zagrożenia – fakt ten potwierdzają statystyki.
Wielu obywateli krajów "starej" Unii nie chce podejmować niskopłatnej pracy, którą wykonują emigranci. Liczba emigrantów nie jest tak duża, jak jest to przedstawiane w mediach. Partie populistyczne w różnych krajach próbują budować swoją pozycję na anty-imigranckich stereotypach, które nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości.
5. Migracja zarobkowa rodzi też problemy.
W zasadę mobilności wpisane jest niejako konieczność pracy poniżej kwalifikacji. Duża emigracja może też rodzić konflikty kulturowe i społeczne z obywatelami państw przyjmujących. Unia Europejska powinna pomagać rozwiązywać te konflikty i budować wspólną tożsamość europejską


Podsumowanie debaty przedstawione przez prof. Andrzeja Gospodarowicza – rektora Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu
zamknij
Nasza strona korzysta z plików cookies. Zachowamy na Twoim komputerze plik cookie, który umożliwi zbieranie podstawowych informacji o Twojej wizycie.
Przeczytaj jak wyłączyć pliki cookiesRozumiem